wtorek, 31 lipca 2018

Tęsknota?


Obudziła się, gdy za oknem dopiero zaczynało świtać. Wyciągnęła rękę i włączyła wyświetlacz smartfona. Budzik powinien zadzwonić za ponad dwie godziny, więc odwróciła się twarzą do ściany i niemal natychmiast zasnęła, z jedną tylko samotną myślą, która przetoczyła się przez głowę.
Ponownie zbudziła się o ustalonej wieczorem porze. Usiadła, zwieszając nogi z brzegu łóżka i sięgnęła po ubrania. Włożyła je, zapięła na szyi wisiorek w kształcie yin i zgarnęła do torby kilka rzeczy leżących na komodzie. Założyła ją na ramię i wyszła z pokoju.
Myślała.
Był ktoś, kto od prawie miesiąca zaprzątał jej głowę, a od tygodnia wręcz nie mogła pozbyć się cienia tej osoby ze swojej rzeczywistości. Czegokolwiek by nie robiła, oczami wyobraźni widziała okno czatu, gdzie czekała niewyświetlona wiadomość, której adresat od czasu jej wysłania był aktywny wielokrotnie.
Nie złościło jej to. Zła była tylko ze względu na swoje reakcje. Chodziła prawie cały czas rozdrażniona i przybita.
Wiedziała, że każdy ma prawo do swojego życia, nawet jeśli, trochę wbrew swojej woli, stał się częścią cudzego. Szkoda tylko, że taka relacja (czy jej brak) tak bardzo boli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecany post

Wyzysk klasy robotniczej

Słońce zachodziło za sąsiedni blok, zostawiając tylko różowofioletową poświatę na wieczornym niebie. Zapach rozgrzanego asfaltu mieszał si...