środa, 12 września 2018

Komunikacja miejska


Siedzisz przy oknie tyłem do kierunku jazdy. Autobus posuwa się w przód w rzece pojazdów ruchem jednostajnie rwanym. Przez audycję radiową, wybrzmiewającą w słuchawkach przesącza się dźwięk silnika, a ty przyglądasz się współpasażerom.
Na twarzach niektórych podróżnych, tych, których widzisz pierwszy raz, obserwujesz zdenerwowanie związane z opóźnieniem. Jednak codzienni pasażerowie nie przejmują się, zajmują swoimi sprawami, przekonani, że mimo wszystko dotrą do celu.
Wysoki nastolatek zaopatrzony w kraciasty plecak w kolorach ziemi stoi oparty o drzwi, patrząc leniwie w przestrzeń. Kobieta w żółtej kurtce i jej córeczka w wieku przedszkolnym siedzą naprzeciw siebie na końcu pojazdu, rozmawiając. Obok ciebie starszy mężczyzna wyciąga dzisiejszą gazetę i oddaje się lekturze.
Widujesz tych ludzi codziennie, niemal wydaje ci się, że ich znasz, bądź co bądź spędzacie co najmniej godzinę każdego dnia na tej samej powierzchni. Wiesz, ze oni również kojarzą twoją twarz, pewnie też umieliby powiedzieć coś o tobie, a mimo to nie rozmawiacie ze sobą nigdy, no, może z wyjątkiem zdawkowego „dziękuję”, gdy ktoś dopuści cię do sąsiedniego miejsca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecany post

Wyzysk klasy robotniczej

Słońce zachodziło za sąsiedni blok, zostawiając tylko różowofioletową poświatę na wieczornym niebie. Zapach rozgrzanego asfaltu mieszał si...