środa, 9 stycznia 2019

Jasno

Obejmowało mnie światło i muzyka. Na moich ramionach spoczywały smukłe dłonie. Pod palcami czułam koronkę sukienki oblekającą jej biodra. Wpatrywała się we mnie jasnymi, błyszczącymi oczami.
Gdy mnie do siebie przyciągnęła, długie włosy łaskotały moje ręce. Jej uśmiech lśnił mi pod powiekami. Słyszałam, jak cicho nuciła ten utwór, do którego tańczyłyśmy.
Świat poza nią dla mnie nie istniał. Było ciepło, jasno i miękko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecany post

Wyzysk klasy robotniczej

Słońce zachodziło za sąsiedni blok, zostawiając tylko różowofioletową poświatę na wieczornym niebie. Zapach rozgrzanego asfaltu mieszał si...