piątek, 2 listopada 2018

Makijaż

Stara wierzba płacząca szumiała intensywnie, tworząc za oknem jesienną mozaikę. W środku na szerokim parapecie stała pomalowana na granatowo doniczka, a w niej kilkuletnie drzewko szczęścia, przewiązane różową wstążeczką. Obok leżała otwarta pomadka, szczoteczka od tuszu do rzęs i czarna kredka do oczu. Drobna dłoń o pomalowanych na bordowo paznokciach spoczywała na niewielkim lusterku, stojącym pod szarą ścianą. Odbijała się w nim dziewczęca twarz w towarzystwie rudych kucyków po dwu jej stronach. Pełne usta pomalowała na burgundowo, zielone oczy podkreśliła czarnym eyelinerem, na kościach policzkowych błyszczał rozświetlacz.
Dziś uśmiechasz się, czy płaczesz?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecany post

Wyzysk klasy robotniczej

Słońce zachodziło za sąsiedni blok, zostawiając tylko różowofioletową poświatę na wieczornym niebie. Zapach rozgrzanego asfaltu mieszał si...